Prowadzenie
swojego bloga chciałabym, drogi Czytelniku, zacząć od tego, co
jest niesamowicie istotne, a niestety tak często jest niezauważane
bądź bagatelizowane. Mowa o tym, co każdego niemal dnia czynimy, a
co wpływa negatywnie na środowisko. Największym błędem w naszym
powszechnym myśleniu jest to, iż my nic złego nie robimy, to inni
ponoszą winę za to, iż otoczenie jest zanieczyszczone. Tymczasem
nic nie bierze się znikąd. Śmieci dookoła, zniszczone lasy,
brudne rzeki i morza, a także skażone ziemie – to nie dzieje się
ani samo, ani też nie przyczynia się do tego jedna osoba, która
przykładowo zwozi całą przyczepę śmieci do lasu. Nie – to
każdy pojedynczy papierek rzucony za siebie, rozpoczyna tworzenie
się góry śmieci. To Twoje niesegregowane śmieci, trafiając do
spalarni tworzą toksyczny dym. To niezakręcony kran z wodą podczas
mycia zębów przyczynia się do tego, iż kończą się zasoby wody,
a wodne stworzenia tracą domy. To wylewanie wody z mydlinami po
porządkach domowych przez balkon albo na trawę truje organizmy
żyjące w trawie. Zostawianie otwartej lodówki zbyt długo, czy
podgrzewanie tej samej wody w czajniku kilka razy (bo zanim zalejesz
herbatę, zdąży ona ostygnąć), a także używanie popularnych
foliówek na zakupy – to wszystko sprawia, iż stan środowiska
pogarsza się z dnia na dzień. Nie dość, że zupełnie bezmyślnie
zużywamy jego zasoby, to dodatkowo trujemy to, co nadal istnieje.
Wydaje Ci się, iż żyjesz ekologicznie? Pewnego dnia od rana do
wieczora spróbuj przyjrzeć się swojemu zachowaniu i zanotuj na
kartce to, co robisz złego, a co mógłbyś zmienić. Pamiętaj, iż
to kropla drąży skałę, a więc jeden papierek rzucony na trawę
zapoczątkowuję śmiercionośną dla przyrody machinę...
No comments:
Post a Comment