Tuesday, December 15, 2015

Małymi krokami do bycia eko...

Obecnie panuje w Polsce i na świecie moda eko. Nic dziwnego. Najnowsze badania naukowe udowadniają, że człowiek niszczy planetę poprzez wiele aspektów swojego życia. Można jednakże temu zaradzić, najlepiej stosując metodę małych kroków, zgodnie z przysłowiem: kropla drąży skałę.

Aby móc poczynić owe kroki, najlepiej zacząć od zmiany codziennych nawyków. Nie jest to prosta sprawa i na pewno na początku będziemy popełniali błędy. Nieraz zapomnisz, by na zakupy zabrać torebkę ekologiczną, zamiast zwykłej lub odpowiednio posegregować śmieci. Nie zrażaj się jednak początkowymi niepowodzeniami, gdyż z czasem uda ci się nabrać ekologicznych nawyków, a codzienne czynności, będziesz wykonywał machinalnie.
Bycie eko w dzisiejszych czasach naprawdę nie jest trudne, a odrobina Twojego wysiłku zmniejszy zanieczyszczenie, jakim zagrożona jest nasza planeta.
Co zatem możesz zrobić? Najprościej zacząć od prostych czynności, owych „kropli, które drążą skałę”. Po pierwsze – torebki ekologiczne. Staraj się używać takich toreb, kiedy wychodzisz na zakupy. Już sam fakt, że starasz się używać cały czas tych samych toreb, a nie używać za każdym razem nowych działa na rzecz ekologii. Zamiast tego, można również używać koszyka lub kartonu, w którym łatwo ułożyć zakupy.
Po drugie – segreguj śmieci. Szczególnie tutaj mogą być problemy na początku, gdyż nauczeni jesteśmy wrzucać śmieci do jednego worka, a nie do czterech. Jednak dosyć szybko można przywyknąć do segregacji. Ewentualnie zamiast czterech koszów można faktycznie wrzucać śmieci do jednego worka, a rozdzielać je przy opróżnianiu kosza.
Kolejne czynności, pomogą nie tylko planecie, ale również tobie. Są to mianowicie oszczędzanie prądu i wody. Nie zapominaj wyłączać światła w pomieszczeniu, z którego nie korzystasz. Nie puszczaj cały czas wody, gdy czyścisz zęby – użyj szklanki! Te drobne czynności, mogą wiele zmienić.

To tylko kilka przykładów, które możesz wykorzystać na początku drogi do bycia eko. Zacznij od tego, a kiedy już nabierzesz dobrych nawyków – poszukaj kolejnych inspiracji do bycia eko.

Monday, November 2, 2015

Czy warto jeść żywność ekologiczną?

Czy żywność ekologiczna naprawdę jest ekologiczna? Jak sprawdzić czy kupowane przez nas produkty są uprawiane w odpowiednich warunkach? Jaką żywność ekologiczną wybrać? Są to bardzo ważne pytania nad, którymi powinniśmy się zastanowić.

W sklepach często można znaleźć produkty eko, w dużych supermarketach powstały nawet całe działy takich produktów, powinniśmy jednak wiedzieć, że produkt produktowi jest nierówny. Należy dokładnie zapoznać się z składem produktu i zwrócić uwagę na to czy posiada odpowiednie certyfikaty. Przed zakupami warto sprawdzić jaki dany produkt powinien posiadać certyfikat. Ja od razu mogę wspomnieć, że wszystkie produkty firmy Bio Planet odpowiednie certyfikaty posiadają. Kupując produkty nie zwracajmy uwagi jedynie na cenę, bo to co droższe nie zawsze musi być lepsze. Nie łatwo jest również kupić jajka ekologiczne, niektórzy producenci piszą, że ich towary są ekologiczne, a wcale tak nie jest. Należy zwrócić uwagę na cyferki, które znajdują się bezpośrednio na jajku. Cyfra 1 oznacza najlepsze warunki, w jakich hodowane są kury i takie właśnie jajka powinniśmy wybierać. Produkty ekologiczne są najlepsze dla osób, które nie tolerują laktozy ponieważ większość z nich jest wolna od glutenu.

Wybierając się na zakupy warto zastanowić się nad tym co kupujemy i sprawdzić skład produktów. Dbajmy o nasze zdrowie i wspierajmy tych, którzy żywność przygotowują w odpowiednich warunkach. Jak to mówią "jesteśmy tym co jemy" więc jedzmy zdrowo :)

Wednesday, October 7, 2015

Co ta jesień?




Wstajesz rano – ciemno. Wychodzisz z pracy/uczelni – ciemno. Wiatr jakby zimniejszy, a cała zieleń dookoła powoli zmienia się w żółto – brązową smutną kupkę nieszczęścia. Ty wstajesz niewyspany, kładziesz spać się wykończony, a efektywność Twoich działań w ciągu dnia drastycznie spadła. Ni chybił – to jesień. Coraz dłuższe noce i zapadające wieczory nie napawają chyba nikogo optymistycznie. Nie pozostaje nam nic innego, niż tylko odliczać dni i tygodnie do zimy, która choć na chwilę rozświetli białym puchem wszechobecne, dołujące szarości. A potem do wiosny i lata, by potem znów zderzyć się z dołującą aurą jesieni. Cały czas na coś czekamy – na piątek, na wypłatę, na imprezę, na wakacje, na wiosnę, lato czy święta...A gdyby tak coś zmienić w swoim życiu by potrafić cieszyć się każdym dniem i traktować go jak właśnie ten, na który niecierpliwie czekamy?
Nie potrafimy cieszyć się małymi rzeczami – a tymi codzienność obdarowuje nas często i w dużych ilościach. Czekasz na grube miliony, więc kiedy znajdujesz zgubione przez kogoś 2 złote, zamiast cieszyć się z tego, że los się do Ciebie uśmiechnął, marudzisz że tylko tyle. Przechodząc obok posesji sąsiada widzisz psa cieszącego się na Twój widok – ale nie zwracasz uwagi, bo co znaczy dla Ciebie ten pies? Wyprawa w plener cieszy wedle miary „lajków” na Facebooku pod zdjęciami z tejże. Relaks nad wodą? Jasne, ale koniecznie w towarzystwie i przy grillu. Zatraciliśmy się w konsumpcyjnym świecie – nie potrafimy dostrzec tego, co bezinteresownie daje nam otoczenie, ani korzystać z ciszy, spokoju i relaksu pośród przyrody. W dodatku sami ją niszczymy – choć większość z nas zapewne nie zdaje sobie sprawy z tego, że czyni to codziennie, prozaicznymi na pierwszy rzut oka czynnościami. Czy wiesz, że używanie popularnych środków chemicznych (czyszczących, piorących, czy nawet kosmetyków) jest bardzo niebezpieczne dla wody i powietrza, a co za tym idzie – wszystkich organizmów żywych? Czy wiesz, że plastikowe reklamówki, choć wydają się nieodłączną codziennością, są śmiercionośne dla przyrody? (dowiedz sięwięcej o tym, jak w praktyce wygląda sprawa reklamówek).
Codzienność przynosi tyle dobrych rzeczy – rozejrzyj się dookoła siebie i spróbuj spojrzeć innym okiem na otaczającą Cię przyrodę. Wsłuchaj się w szmer wiatru, w szeleszczące liście na drzewach czy szum wody. Poobserwuj przez dłuższą chwilę zwierzęta i ptaki w parku czy lesie. Przestań gonić za dobrami materialnymi, bo przegapisz najpiękniejsze momenty w życiu! Żadne drzewo nie będzie jesienią wyglądać kolejnego roku tak samo jak teraz, a trawa nie ułoży się w ten sam sposób na wietrze. To przyroda właśnie dostarcza nam najwięcej radości i zadumy – jednak nie każdy z nas potrafi to dostrzec, a wielka szkoda.


Tuesday, August 25, 2015

Prosty patent na odchudzanie - część pierwsza

Dziś rozwinięcie wspomnianego ostatnio wątku – dotyczącego zdrowego żywienia, a także żywności ekologicznej. Aby zracjonalizować swoje posiłki, niekoniecznie trzeba wyrzucić wszystko co znajduje się w lodówce, a następnie biec do sklepu ekologicznego i wykupić połowę towaru – to się nie uda :) Nie przeskoczysz nagle z wcinania kotleta na pogryzanie marchewki i udawanie, że jest super i o tym właśnie przez pół życia marzyłeś. Wszelkie większe zmiany nawyków trzeba przeprowadzać stopniowo – w innym przypadku narażamy się na szok i trwałe zniechęcenie, a przecież nie o to chodzi, prawda?
Dlatego zamiast udawać speca od zdrowego żywienia – zmień jeden, albo dwa nawyki, nie więcej. Na początek : tłuszcz jest okej, ale kotlet ociekający tłuszczem już nie. Podobnie jak inne mięsa czy choćby frytki. Zaopatrz się w ręczniki papierowe, w które będziesz odsączać nadmiar tłuszczu. Ta z pozoru błaha czynność pozwoli znacznie ograniczyć spożywanie tłuszczów – a w konsekwencji, w dłuższym czasie, poprawić figurę i zdrowie:)

Drugim patentem jest ograniczenie spożywania cukrów – oczywiście nikt nie każe odstawiać ich całkowicie, czekoladka i ciasto od czasu do czasu krzywdy Ci nie zrobi – jednak cukru spożywamy więcej niż nam się wydaje – jeśli jesteś miłośnikiem oranżad i innych kolorowych napojów – w tym drinków, przyjrzyj się uważniej ich ilościom, jakie spożywasz. W puszce coli – samego napoju jest jakaś połowa opakowania. Druga jego połowa to właśnie cukier...Spróbuj zastosować równolegle oba patenty – odsączanie tłuszczu z posiłków, oraz ograniczenie napojów słodzonych na rzecz wody mineralnej – gwarantuję, że już po miesiącu zauważysz różnicę nie tylko w wyglądzie, ale i w samopoczuciu!  

Monday, July 13, 2015

Oczyszczony organizm...naturalnie!

Lato w pełni i choć pogoda nas nie rozpieszcza – raz słońce i skwar, na drugi dzień deszcz i o 10 stopni mniej na termometrze, by za dwa dni znów piec się w słonecznym skwarze. Latem odsłaniamy także najwięcej ciała (oczywiście podczas tych ciepłych dni) – i jak co roku okazuje się, że mamy za dużo tu i ówdzie. Każdej zimy obiecujemy sobie, że „w tym roku na pewno zrobię figurę do lata!”, po czym przeświadczone o tym, że czasu taaaak wiele sięgamy po kolejne smakołyki, a wizytę na siłowni czy w klubie fitness odkładamy z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień...Przecież mamy tyle czasu!

Kiedy piękna, wakacyjna pogoda w końcu nadchodzi, z niemałym przerażeniem otwieramy szafę i ze strachem spoglądamy na półkę z letnimi ubraniami. Znów to samo – nie zmieszczę się w to, i to, i to....w to też! A tamto? Nieee, też nie! Z rozżaleniem zamykasz szafę i biegniesz do lodówki po liść sałaty, który to ma posłużyć Ci za posiłek do końca dnia. Następnego i dwóch kolejnych też. Właściwie to będzie to jedyne pożywienie do końca życia, nic więcej już nie tkniesz! A za rok to samo...Hej, nie szalej! Okej, może w tym roku już nie będziesz szczuplejsza o 10 kg na to lato, ale niech będzie to moment przełomowy dla Ciebie na to, abyś zamiast chudnąć na lato – była szczupła przez cały rok. Wbrew pozorom, efekt ten jest łatwo osiągnąć. 

Tak naprawdę wystarczy, że będziesz regularnie oczyszczała organizm oraz jadła zdrowiej. Nie mówię tutaj o zamianie schabowego na listek sałaty i pół oliwki, ale na racjonalne żywienie, a przede wszystkim – o zdobyciu pewnej świadomości co do żywienia. Jeśli masz dużą nadwagę – skonsultuj się z dietetyczką, a moją poradę potraktuj jako receptę na utrzymanie nowej figury. Choć teraz na pewno też nieco pomoże. Mianowicie mowa o oczyszczaniu organizmu domowymi (całkowicie bezpiecznymi!) metodami, oraz zmiany nawyków żywieniowych. Rozwinięcie poniżej.

Na początek : nasz organizm w ponad 70 % składa się z wody. Każdego dnia ubywa jej różnymi drogami bardzo dużo, dlatego aby wszystkie procesy mogły odbywać się prawidłowo, stale musimy ją uzupełniać, aby utrzymać optymalny poziom. Zwykła, niegazowana woda mineralna powinna stać się Twoim codziennym sprzymierzeńcem. Pomoże także usunąć z organizmu zbędne produkty przemiany materii, a także wspomoże trawienie. Jeśli chodzi o trawienie – jeszcze lepiej sprawdzi się mieszanka niegazowanej właśnie wody, z sokiem z cytryny. Lepiej niż sama woda nawadnia ciało, a także działa jak miotełka, która wykurza wszelkie zbędne resztki. Dołącz do tego zdrową żywność - czyli taką bez konserwantów, ulepszaczy i poprawiaczy dokładnie wszystkiego, tylko nie wartości odżywczych. Innymi słowy - zwróć uwagę na żywność ekologiczną. Nie tylko nie zaśmieca organizmu w żaden sposób, ale także dostarcza mu wszelkich niezbędnych witamin i minerałów - nie są one bowiem niszczone podczas produkcji tak, jak ma to miejsce w przypadku żywności zwykłej.

Rozwinięcie tematu w następnym poście - aby nie przytłoczyć Was objętością! 

Wednesday, June 10, 2015

Co na to znani?

Cześć :)
Wracam dziś do Was z kolejną małą refleksją. Kieruję ją zwłaszcza wobec tych z Was, którzy uważają że ekologia i ekologiczny styl życia to chwilowa moda i niepotrzebna nikomu fanaberia. Nie chcę Was zamęczać statystykami, tabelami itp. - to jak widać dość mało wiarygodny i przekonywujący sposób. 
Cieszy mnie niezmiernie, iż w temacie ekologii wypowiadać zaczynają się (i co najważniejsze – aktywnie działać!) znane osoby. Z pewnością nie można zarzucić im tego, że nie wiedzą o czym mówią, albo że temat jest nieistotny – inaczej nie wypowiadałyby się publicznie i nie nawoływały do właściwych zachowań. Cieszy mnie także, iż na mówieniu się nie kończy – oni naprawdę swoim zachowaniem dają przykład. Chociaż niektóre pomysły wydają się być nieco przesadzone (na przykład Iza Miko twierdząca, że od używania toniku do twarzy woli lizanie przez psa – w ślinie jest bowiem mnóstwo składników antybakteryjnych), to być może w tych szaleństwach właśnie jest pewna metoda : zwracają na siebie uwagę, a przez to i na problem.
Z kolei postaci takie jak Michał Piróg czy Joanna Krupa aktywnie i publicznie angażują się w walkę o prawa zwierząt – posunęli się do tego stopnia, że Joanna zapozowała nago dla organizacji walczących o prawa zwierząt, a Michał przywiązał się łańcuchami do psiej budy. Jak wiadomo – przykład idzie z góry, tak więc jeśli osoby znane i lubiane dają przykład swoim zachowaniem – połowa sukcesu osiągnięta!

Najważniejsze, by zrozumieć, iż sam fakt tego, że nosimy ze sobą na zakupy papierowe torebki nie czyni nas ekologami. To cały szereg działań, w każdej dziedzinie życia – nie tylko zachowania na pokaz! :)   

Monday, May 25, 2015

Refleksja...

Witajcie :)

Naszło mnie dziś akurat na notkę i pomyślałam sobie, że może zamiast kolejnego wpisu traktującego o tym, jak bardzo niszczymy środowisko i co możemy zrobić, by tego uniknąć, warto napisać coś więcej o sobie. W końcu moglibyście odnieść wrażenie, że macie do czynienia z jakimś eko – oszołomem, który tak bardzo zatracił się w swoich ideałach, że już sam do końca nie wie o co mu chodzi, tylko naokoło krzyczy „ bądźcie eko, wszyscy eko, wszędzie eko!” i wszystkich chce edukować jak w szkole ;) Wówczas zapewne przeszlibyście obojętnie wobec tej strony, nie czytając niczego co się tutaj znajduje. Niestety, to tak jak w przypadku każdej grupy bywa– część jej przedstawicieli psuje opinię reszcie, bądź też zdają się ochoczo (czyżby celowo?) potwierdzać panujące o niej stereotypy.
Następnie takie osoby jak ja (i wielu innych zresztą blogerów podejmujących tą tematykę) zmuszeni jesteśmy wykonywać podwójną pracę : postarać się przekazać myśli i wiedzę w łatwy i przyjemny sposób, a jednocześnie odcinać się od wizerunku tych przejaskrawionych jednostek.

Tak więc pragnę podkreślić, że celem mojego bloga jest tylko i wyłącznie luźne przekazanie myśli i uświadomienie w sposób lekki i prosty, jak wiele nieświadomych błędów popełniamy, a które to błędy są niezmiernie szkodliwe dla otoczenia :) Ani ja, ani to miejsce nie mamy nic wspólnego z żadną skrajnością ideologiczną, a jedynie nie jest mi obojętne to, w jakich warunkach środowiskowych będę żyła ja, moje dzieci i wnuki za kilkanaście, kilkadziesiąt lat...


Moje wpisy nie mają charakteru edukacyjnego ani pouczającego – jedyne czego chciałabym, to aby poruszyły choć część z Was do refleksji, aby realnie wszystkim żyło się choć trochę lepiej :)  




Friday, May 15, 2015

Czy wiesz, co jesz? O żywności ekologicznej

Ostatnimi czasy zapanowała istna moda na wszystko, co „eko”. Ekologiczne gadżety, ekologiczny styl życia, ekologiczne ubrania, samochody, a także żywność. W tym wpisie chciałabym przyjrzeć się pożywieniu właśnie. Co oznacza stwierdzenie, że żywność jest ekologiczna? Jakie wymogi musi spełnić, aby zasłużyła na przedrostek „eko”?
Pierwszym, najważniejszym punktem do spełnienia jest proces produkcji – musi być zachowana przede wszystkim wysoka jakość biologiczna surowców. Dla wszystkich produktów należy dobrać taką technologię produkcji, aby zachować jak najwięcej witamin i składników naturalnych. Aby żywność określić mianem ekologicznej, wykluczone jest stosowanie dodatków i substancji wspomagających, takich jak barwniki, emulgatory czy stabilizatory – ogółem zabronione są wszelkie konserwanty. Podsumowując : żywność ekologiczna ma więcej witamin i minerałów niż produkty pozyskiwane w konwencjonalny sposób. Jeśli chodzi o mięso – zwierzęta hodowane w gospodarstwie ekologicznym karmione są naturalnymi karmami, bez żadnych antybiotyków czy hormonów wzrostu, dzięki czemu mięso jest naturalne i zdrowe.




Tak więc jeśli chcemy być eko, nie wystarczy że nosimy ze sobą torby papierowe z wielkim napisem o tym, jak bardzo są one ekologiczne. Bycie eko to styl życia, łączący w sobie działania na kilku uzupełniających się wzajemnie płaszczyznach. Dobrze jest mieć pełną świadomość tego wszystkiego, by móc na co dzień, w prostych krokach zapobiegać niszczeniu naszej planety.


Wednesday, May 6, 2015

Robisz to codziennie, czyli grzechy główne wobec środowiska

Prowadzenie swojego bloga chciałabym, drogi Czytelniku, zacząć od tego, co jest niesamowicie istotne, a niestety tak często jest niezauważane bądź bagatelizowane. Mowa o tym, co każdego niemal dnia czynimy, a co wpływa negatywnie na środowisko. Największym błędem w naszym powszechnym myśleniu jest to, iż my nic złego nie robimy, to inni ponoszą winę za to, iż otoczenie jest zanieczyszczone. Tymczasem nic nie bierze się znikąd. Śmieci dookoła, zniszczone lasy, brudne rzeki i morza, a także skażone ziemie – to nie dzieje się ani samo, ani też nie przyczynia się do tego jedna osoba, która przykładowo zwozi całą przyczepę śmieci do lasu. Nie – to każdy pojedynczy papierek rzucony za siebie, rozpoczyna tworzenie się góry śmieci. To Twoje niesegregowane śmieci, trafiając do spalarni tworzą toksyczny dym. To niezakręcony kran z wodą podczas mycia zębów przyczynia się do tego, iż kończą się zasoby wody, a wodne stworzenia tracą domy. To wylewanie wody z mydlinami po porządkach domowych przez balkon albo na trawę truje organizmy żyjące w trawie. Zostawianie otwartej lodówki zbyt długo, czy podgrzewanie tej samej wody w czajniku kilka razy (bo zanim zalejesz herbatę, zdąży ona ostygnąć), a także używanie popularnych foliówek na zakupy – to wszystko sprawia, iż stan środowiska pogarsza się z dnia na dzień. Nie dość, że zupełnie bezmyślnie zużywamy jego zasoby, to dodatkowo trujemy to, co nadal istnieje. Wydaje Ci się, iż żyjesz ekologicznie? Pewnego dnia od rana do wieczora spróbuj przyjrzeć się swojemu zachowaniu i zanotuj na kartce to, co robisz złego, a co mógłbyś zmienić. Pamiętaj, iż to kropla drąży skałę, a więc jeden papierek rzucony na trawę zapoczątkowuję śmiercionośną dla przyrody machinę...

Monday, May 4, 2015

Parę słów o ekologii – po co to wszystko?

Wchodzisz do sklepu, łapiesz koszyk i wrzucasz do niego produkty. Chleb, mleko, ser, wędlina, jakieś warzywa i owoce. Zmierzasz do kasy, gdzie pakujesz wszystko po kolei do reklamówki, po czym zmykasz do domu. Rozsiadasz się wygodnie w fotelu, włączasz światło, telewizor, nastawiasz wodę na herbatę i zabierasz się do konsumpcji zakupionych produktów. Nic ponadto, co robisz na co dzień, prawda? Dlaczego więc o tym piszę? Ano dlatego, iż jeśli przyjrzeć się tym wszystkim czynnościom od samego początku, wychodzi nam niezbyt optymistyczny wynik pod kątem ekologii. Spójrz do reklamówki i lodówki – ile z zakupionych przez Ciebie produktów zapakowanych jest w dodatkowe opakowania? Marchewka – opakowanie 1 kg w plastikowym pudełku, zabezpieczone folią. Ziemniaki, jabłka, cytryny, pomarańcze etc. - wszystkie w opakowaniu zbiorczym. Serek, wędlina, przekąski...Wszystko opakowane w plastik! A dodatkowo pakujesz to wszystko w foliową reklamówkę...Co zrobisz z tymi wszystkimi opakowaniami, kiedy nie będą już potrzebne? Oczywiście wyrzucisz. Na tym Twoja rola się kończy. Lecz co dzieje się dalej z odpadkami? Wszystkie trafiają do spalarni śmieci bądź recyklingu. O ile recykling to świetna sprawa, o tyle niestety nie każdy materiał nadaje się do ponownego wykorzystania i jego żywot kończy się wraz z trującym dymem unoszącym się w powietrze...Łącznie z foliową reklamówką, której żywotność jest naprawdę krótka – czasem tylko tyle, ile czasu potrzebne jest na przeniesienie zakupów ze sklepu do domu, ponieważ drze się ona już w drodze. Plastikowy, rozkładający się setki lat horror!
Owszem, nie masz wpływu na to, jakie opakowania stosują producenci żywności, lecz masz wybór tego, w czym przynosisz zakupy do domu. Zapomnij o nietrwałych i niewygodnych foliówkach – postaw na papierowe torby. Pamiętaj, że wielkie zmiany zaczynają się od małych kroków. 

Powitanie

Witam wszystkich serdecznie! 
Skoro tutaj trafiliście, najpewniej oznacza to iż szukaliście miejsca związanego w jakiś sposób z ekologią, dbaniem o przyrodę czy ekologicznym stylem życia. Jeśli to czytacie, to znaczy że nadal tu jesteście i nie opuściliście strony – cieszy mnie to niesamowicie. Zachęcam Was, drodzy Czytelnicy do regularnego zaglądania na tą stronę, bowiem dzięki temu dowiecie się co nieco na temat dbałości o środowisko. Spokojnie, to nie kolejna stronka dla dzieci mówiąca o tym, że należy wyrzucać papierki do kosza, a nie na trawę, a także że należy segregować odpady. Moim celem jest, aby zgromadzić tutaj ciekawostki oraz konkretne informacje na temat środowiska – raporty, obrazy, ciekawe teksty innych autorów oraz moje własne przemyślenia i proste, codzienne sposoby na dbanie o środowisko.
Zapraszam serdecznie do lektury i pozostawiania po sobie śladu w postaci komentarzy – chcę wiedzieć, czy to co robię ma sens :))


Wszystkiego zielonego!